środa, 22 lipca 2009

nie lubie takich dni :D

wczoraj wielki lans, wyjechał jeden z ziomów nad morze. przynajmniej on bd miał coś z tych wakacji:) . nie wyspałam się, bo jakiś koleś przyniósł list, musiałam wyjść i coś podpisać. nie wyobrażacie sobie w jakim stanie. masakra :D:D. nikt prócz przyjaciółki nie widział mnie z rana haha . ale popa :D miała być ładna pogoda i? jak zwykle miałam racje jest nie fajnie :D więc nie ma co robić. dlatego idę spać bo widzę nicość:) hihi .

pjona ;*

2 komentarze: