W ogóle dziś dzień koszmarny, wstałam rano było ciepło, a musiałam iść na sesje. na sesji załowałam że nie jestem nad jeziorem. w końcu jak już się skończyła. pojechałam z kolegą ale bylo już zimno, lecz to mi nie przeszkodziło w moim planie. w koncu popływałam troszkę. ale później to już katastrofa jak w lato moze być taka pogoda. halooo pani naturo jest lato są wakacje i mamy lay's. padało, padało. . . ale w koncu przestało . i wyszłam. wyszłam i przyszłam więc te wakacje spedze w domu. dobrze mam jeszcse te sesje . moha sobie pope zrobić:D. czasem jest spoko;p
ale od sierpnia wyjeżdzam muszę zwiedzić troszkę świat :D
bay ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz